o wszystkim i o niczym :) |
a ja mam liceum na miejscu zero stresu, wstaje o 7 i o 7:45 wychodze z domu. co prawda w szatni jest malytlok, ale na lekcje raczej sie nie spozniam. a nawet jesli to udaje mi sie jakos pokryjomu wejsc do sali ma sie ten spryt |